Łaski Hieronim (Jarosław) h. Korab (1496–1541), wojewoda sieradzki, wojewoda siedmiogrodzki, żupan spiski, ban Chorwacji, dyplomata. Ur. zapewne 27 IX w rodzinnym Łasku, najstarszy syn Jarosława (zob.) i jego drugiej żony Zuzanny z Bąkowej Góry. Był bratem Stanisława (zob.), i Jana, reformatora (zob.). Kształcił się chyba początkowo na dworze stryja, kanclerza, a potem prymasa, Jana Łaskiego (zob.), z nim też i z bratem Janem wyjechał z początkiem 1513 r. na dalsze studia do Rzymu. Lata 1514–7 spędził w gronie młodzieży magnackiej w Akademii Bolońskiej, wyróżniając się zdolnościami (ok. r. 1516 przebywał też w Polsce). W r. 1517 za 1 000 zł stryja wyjechał w «peregrynację rycerską» do Francji, Anglii, Hiszpanii, Portugalii, Afryki (walczył tam prawdopodobnie z muzułmanami w wojskach portugalskich Emanuela I) i do Ziemi Świętej. Jesienią 1518 wrócił Ł. do Wenecji, a wiosną n. r. do kraju. W czasie studiów i podróży zdobył wiedzę, ogładę i znajomość języków, podziwiane nawet za granicą. Dobrze znał łacinę i włoski, umiał mówić po francusku i niemiecku (tym ostatnim językiem posługiwał się jeszcze ok. r. 1525 słabo), władał też podobno wołoskim, a w dojrzałym wieku nauczył się nieco po turecku.
Prymas starał się już w r. 1516 ożenić Ł-ego z córką kasztelana poznańskiego Łukasza Górki, ale spotkał się z odmową kasztelana. W r. 1519 ożenił więc synowca – podówczas dworzanina królewskiego – ze swą podopieczną Anną Kurozwęcką, córką zmarłego star. brzezińskiego Adama, a wnuczką woj. lubelskiego Mikołaja (zob.). Była ona dziedziczką ponad 50 wsi położonych przeważnie w województwach: sandomierskim (zwłaszcza w pow. wiślickim) i krakowskim, z głównymi ośrodkami w Rytwianach i w nowo założonym miasteczku Staszowie, oraz przynajmniej kilkunastu miejscowości w południowej Wielkopolsce, m. in. prywatnego grodu Borzysławice i miasteczka Dąbie w Łęczyckiem. Z rodowych dóbr otrzymał Ł. w podziale z r. 1531 miasteczko Łask z ok. 20 wsiami. Wraz z posiadłościami na Rusi Czerwonej, domami w Krakowie i Piotrkowie, zastawionymi dobrami mazowieckimi Mrokowskich (18 wsi i pół miasteczka Głowaczów) oraz dzierżawionymi królewszczyznami, takimi jak starostwo szydłowskie, miasto Bolesławiec w Wieluńskiem czy wieś Szczawin w pow. brzezińskim, i arcybiskupim kluczem skierniewickim stanowiło to ogromną fortunę. Już jednak od r. 1522 Łascy, a zwłaszcza Hieronim, znacznie zadłużeni, oddawali w zastaw bądź też sprzedawali swoje majętności.
Dzięki protekcji stryja i sławie zagranicznych czynów wojennych Ł. szybko postępował po stopniach kariery urzędniczej: 23 III 1520 został krajczym kor., 7 I 1522 wojewodą inowrocławskim, w grudniu 1523 zaś sieradzkim. Jednocześnie rozpoczął działalność dyplomatyczną. Nie jest jasne, czy już w r. 1519 bawił w czasie elekcji cesarskiej we Frankfurcie nad Menem ze specjalną misją od Zygmunta I. W r. 1520 miał znów jechać w poselstwie do Karola V i Franciszka I, ale, wg W. Pociechy, nieprzyjaciele Łaskich sprawili, że pojechał tylko latem t. r. przez Węgry (?) do cesarza do Brukseli. Tam poznał Erazma z Rotterdamu i był pierwszym Polakiem, który korespondował z wielkim humanistą i odwiedzał go. Jeszcze 23 X był Ł. na koronacji Karola V i wrócił chyba dopiero z początkiem 1521 r., wywołując niezadowolenie królewskie swą opieszałością. Lepiej wywiązał się podobno Ł. z poselstwa do papieża wiosną 1523, kiedy to wbrew kandydaturze Wilhelma Hohenzollerna przeprowadzono w kurii polskiego kandydata na opróżnione biskupstwo płockie, ale nie jest w pełni wyjaśnione, czy sam poseł dojechał wtedy do Rzymu. Szczyt działalności Ł-ego w służbie Rzeczypospolitej, a zgodnie z planami politycznymi królowej Bony i prymasa Jana Łaskiego (oraz dyplomacji Franciszka I), stanowiła jednak jego «wspaniała legacja» podjęta w r. 1524 na dwór francuski. Wyjechał wraz z braćmi w początku roku, wstępując po drodze w Bazylei do Erazma, którego starał się nakłonić do aktywnej walki z Lutrem. W połowie roku prowadził już we Francji rokowania z przedstawicielami Franciszka I (który mu szczególnie imponował) w sprawie polsko-francuskiego traktatu o wzajemnych małżeństwach dzieci królewskich i dość ścisłej współpracy antyhabsburskiej. Ł. powrócił ok. 1 X 1524 i najpierw złożył sprawozdanie Bonie, która wyróżniała go nie tylko ze względów politycznych, lecz również z uwagi na ujmującą powierzchowność.
W czasie hołdu pruskiego na rynku krakowskim 10 IV 1525 powierzono Ł-emu opiekę nad królewiczem Zygmuntem Augustem. Jednak przeciwdziałanie stronników habsburskich i rodzin konkurujących z Łaskimi nie pozwalało na zaspokojenie olbrzymich ambicji młodego wojewody. Przełomowym było tu lato 1525, kiedy to zbiorowa akcja możnowładców nie pozwoliła Ł-emu na przejęcie po Stanisławie Kościeleckim bogatego starostwa malborskiego, a na uczcie w Niepołomicach wybuchła głośna jego kłótnia z niedoszłym szwagrem Andrzejem Górką. Wtedy też Ł. napisał służalczy list do księcia pruskiego Albrechta z prośbą o pomoc, w październiku zaś sam, choć z uszkodzoną głową (może w wyniku pojedynku, na który wyzwał Górkę), przybył na czele 100 jeźdźców do Prus, by wziąć udział w tłumieniu powstania chłopów sambijskich. Odtąd aż do śmierci pozostał politycznym informatorem Albrechta, choć po ślubie księcia, na którym gościł w połowie 1526 r. jako poseł królewski, wzajemne stosunki znacznie się ochłodziły. Wróg bpa P. Tomickiego, współpracujący (przynajmniej w pewnych okresach) z reformatorem Prus, stawał się też od r. 1525 bardzo krytyczny wobec starego Kościoła, tolerancyjny zaś wobec luteranizmu. Zwalczany przez wpływowych magnatów i popadający przez wydatki na poselstwa, przez swe zamiłowanie do zbytku, a podobno także do gry w kości i do kobiet, w coraz większe długi, krytykował Ł. w duchu średnio szlacheckim porządek panujący w państwie, szukając zarazem jakiegoś wyjścia dla siebie.
W kwietniu 1527 wyjechał Ł. pod pretekstem pielgrzymki do Matki Boskiej loretańskiej z kraju, ale dotarł na rozdarte wewnętrzną walką Węgry, gdzie zgodnie z nastawieniem większości szlachty polskiej wstąpił w służbę narodowego króla Jana Zapolyi. Niebawem (listy uwierzytelniające z 26 IV) pojechał jako pierwszy jego dyplomata przez Bawarię do Francji, a potem do Anglii i Danii, aby szukać tam pomocy przeciwko przewadze Habsburgów. Gdy trwająca do września podróż nie dała realnych wyników, na dworze Zapolyi zaczęła dojrzewać myśl, że faktycznej pomocy można oczekiwać tylko od Turcji. Wielką rolę w podjęciu tej groźnej w następstwa decyzji przypisują historycy węgierscy Ł-emu, który w każdym razie wyjechał jesienią jako poseł Zapolyi do Konstantynopola i pojawił się tam 22 XII 1527. Wykorzystując swe umiejętności i pomoc awanturnika weneckiego Ludwika (Alojzego) Grittiego, zdołał Ł. uzyskać przymierze i pomoc Solimana. W stolicy imperium ottomańskiego zachorował wtedy na febrę, która męczyła go okresowo aż do zgonu. Mimo to zachował olbrzymią energię, czego świadectwem może być szesnastokrotne – wg oceny A. Modrzewskiego i samego Ł-ego – posłowanie do Turcji (przynajmniej 7 razy jeździł do samego Konstantynopola, a często udawał się także na rokowania do ziem podległych sułtanowi na Bałkanach). Dn. 29 II 1528 wyjechał ze Stambułu na czele zbrojnego oddziału, wypowiedział prywatnie wojnę królowi Ferdynandowi I, ale napotkawszy wrogość wojewody multańskiego i dowiedziawszy się o wysłaniu dyplomatów habsburskich do Konstantynopola, powrócił do tego miasta i dopiero 22 IX spotkał się z Zapolyą, który tymczasem musiał się schronić u przyjaciela Łaskich – hetmana Jana Tarnowskiego w Tarnowie.
Tamże 30 IX 1528 Zapolya nadał swemu wybawcy godność żupana komitatu spiskiego (raczej tytularną, gdyż większe wpływy zachował żupan z ramienia Ferdynanda Aleksy Turzo) oraz położone tam miasto Kieżmark i zamek Niedzicę (Dunajec) wraz z przynależnymi «państwami», które stały się stopniowo podstawą znaczenia Łaskich na Słowaczyźnie. Nie wszystkie dobra podarowane przez króla Jana udało się faktycznie pozyskać, ale za to Ł. zagarniał, obrabowywał lub niszczył posiadłości stronników Habsburgów i na czele polskich, «kozackich» czy wołoskich najemników prowadził sam lub przez swych starostów na poły prywatne wojny, zwłaszcza z miastem Lewoczą (handlowym konkurentem Kieżmarku), miastami wschodniosłowackimi, załogą zamku Murań i kondotierem łużyckim Mikołajem Minkwitzem (Minkowiczem). Tocząc ze zmiennym szczęściem boje i rozporządzając zwykle kilkuset żołnierzami, potrafił Ł. w tej wojnie wszystkich przeciw wszystkim stworzyć w latach trzydziestych w komitacie spiskim i – w mniejszym stopniu – szaryskim coś w rodzaju państewka, z którym musieli się liczyć walczący o koronę węgierską królowie i do którego przyjeżdżali posłowie z różnych krajów Europy. Większymi dobrami, jakie uzupełniły posiadłości Ł-ego, stały się opactwo Štiavnik na Spiszu i włość Bartošovce w Szaryszu. Ł. był szczególnie uciążliwym sąsiadem Polski, próbując uporczywie powiększać granice swych «państw» kosztem Podhala Nowotarskiego (wrogiem jego był też starosta polskiego Spisza Piotr Kmita). Starał się wzmacniać warowność swoich posiadłości, a m. in. wzniósł zameczek w Falsztynie nad Dunajcem. Odlewał armaty z zagrabionych dzwonów kościelnych, proch zaś sprowadzał z Tarnowa i Prus. Uczyniwszy sobie stolicę z Kieżmarku (Caesaropolis), jeździł nadal często i niesłychanie szybko po Europie. Był też stałym gościem w Krakowie i na sejmach, ale z racji swego awanturniczego postępowania tracił coraz bardziej w Polsce grunt pod nogami i tylko w okresie «wojny kokoszej» 1537 r. świtała mu nadzieja odegrania aktywniejszej roli (6 II 1539 otrzymał ekspektatywę na starostwo różańskie na Mazowszu).
Ł. zajął się teraz głównie problemami węgierskimi, choć Węgrów nienawidził i również przez nich był nienawidzony. W r. 1529 usiłował przyprowadzić Zapolyi, który powrócił do ojczyzny, dużą grupę zaciężnych z Niemiec, ale nie udało mu się to wskutek przeciwdziałania dyplomacji habsburskiej i władz polskich. Sytuację wojskową nad Dunajem zmieniła wtedy radykalnie wielka wyprawa sułtana Solimana; Ł. witał go w orszaku króla Jana na polach mohackich, a potem brał udział w walkach. W r. 1530 Zapolya przyznał mu tytuł wojewody siedmiogrodzkiego, jedną z najwyższych godności na Węgrzech, ale faktycznie rządzili tą prowincją współwojewodowie, Ł. zaś nie odegrał bezpośrednio prawie żadnej roli w dziejach Siedmiogrodu. Jesienią t. r. miał zasadniczy udział w rokowaniach dyplomatów zapoliańskich z habsburskimi na zjeździe w Poznaniu, a bezpośrednio potem podążył na odsiecz królowi Janowi oblężonemu w Budzie. W r. 1530 ciężko chorował, zaś w n. r. przeżył śmierć stryja i dwojga swoich dzieci. Większość owego r. 1531 poświęcił na Węgrzech, w Konstantynopolu i na ziemiach habsburskich stosunkowo owocnym rokowaniom w sprawie rozejmu. Przy okazji usiłował załatwiać osobiste sprawy, gdyż już od r. 1529, zrażony do Zapolyi, kokietował dyplomację habsburską, teraz zaś proponował Ferdynandowi swoje przejście na jego stronę. Nie spotkawszy się ze zbyt dobrym przyjęciem, wyjechał w początkach 1532 r. do Francji, gdzie uzyskał nieco pieniędzy na zaciągi dla Zapolyi, a dla siebie Order Św. Michała, i do Rzeszy, gdzie przyczynił się do zorganizowania w interesach Franciszka I antyhabsburskiego sojuszu książąt niemieckich. Najgłośniejszym czynem Ł-ego w r. 1533 było zdobycie, po wcześniejszych niepowodzeniach, rozbójniczego zamku Palota w środkowych Węgrzech. Sprawa ta pogłębiła jeszcze rozdźwięk między zabiegającym po całej Europie o pożyczkę lub zasiłek Ł-m a dłużnym mu za odprawianie legacji królem Janem. Bawiąc w kolejnym poselstwie w Konstantynopolu poskarżył się Ł. na Zapolyę sułtanowi. Wiosną 1534 trwające od trzech lat kontakty Ł-a z dowódcą wojsk habsburskich na Słowaczyźnie Janem Katzianerem zaczęły już nabierać charakteru zdrady; równocześnie działał Ł. w porozumieniu z popieranym przez Turków Grittim, który zamierzał poprzez mord i podstęp zdobyć koronę węgierską (sam miał nadzieję uzyskać przy okazji faktyczną władzę w wymarzonym od dawna Siedmiogrodzie). Gritti zginął jednak w wojnie domowej w Siedmiogrodzie, a Ł. został 31 VIII 1534 aresztowany w Budzie przez Zapolyę, który chciał go podobno stracić. Wstawiennictwo wielu osobistości z Polski i Europy, zwłaszcza zaś J. Tarnowskiego i dworu sułtańskiego, upominającego się o swego więzionego «sługę», sprawiły, iż w styczniu 1535 uwolniono Ł-ego z zamku budzińskiego. Po podpisaniu zobowiązania lojalności wobec Zapolyi otrzymał wówczas jeszcze Ł. jako zabezpieczenie swych należności bogate miasto węgierskie Debreczyn, którego mieszkańców musiał niebawem siłą i podstępem zmuszać do posłuszeństwa.
Lata 1534–6 były okresem często bardzo poniżających rokowań o przejście na stronę Ferdynanda. Prowadził je początkowo w imieniu Ł-ego głównie jego brat Jan, pomagała zaś przyjaźń awanturniczego J. Katzianera, a także posiadanie dużych kontaktów międzynarodowych. Ponieważ w prowadzonej równocześnie konfrontacji zbrojnej okazało się, że Ł. reprezentuje pewną siłę wojskową, Ferdynand zatwierdził go w posiadaniu dóbr, nadał mu tytuł swego radcy i członka Rady Królestwa Węgierskiego. Pierwszą misją Ł-ego z ramienia Ferdynanda było na przełomie l. 1536 i 1537 poselstwo do Polski celem pośredniczenia w jej sporach z Mołdawią. Ł. szybko jednak powrócił, chcąc wziąć udział w walce z zapolianami na wschodniej Słowacji, o której wynikach przeniknęły do źródeł polskich przechwałki wojewody. W następnych miesiącach zasypywał Ł. Ferdynanda prośbami o pieniądze, godności i ambitne misje wojenne czy polityczne, grożąc nawet przejściem w służbę Turków (w zamian za jakieś księstwo pograniczne) lub Zapolyi. Po pokoju waradyńskim poprowadził jesienią 1538 r. do Siedmiogrodu pomoc wojskową dla Zapolyi, lecz wyprawa ta nie przyniosła wyników, zaś z początkiem r. 1539 uczestniczył w uroczystościach weselnych króla Jana i Izabeli Jagiellonki. W t. r. koszyczanie zadali mu porażkę wojskową na wschodniej Słowacji, a 15 IX wyjechał po raz pierwszy z ramienia Ferdynanda do Konstantynopola, o co gorąco zabiegał. Na dworze sułtańskim zdołał podważyć pozycję Zapolyi i uzyskać półroczny rozejm dla swego mocodawcy. Z początkiem 1540 r. zdał we Flandrii sprawę z poselstwa, które przyniosło mu z jednej strony nienawiść Bony i potępienie przez Zygmunta I, a z drugiej nominację na bana Chorwacji i Sławonii oraz oddanie w zastaw dwu tamtejszych zamków. Choć i tym razem urząd Ł-ego był raczej tytularny, to jednak związał się on w pewien sposób z terenami dzisiejszej Jugosławii. Chętnie przyjmował na swój dwór uczonych Dalmatyńczyków, a w r. 1540 prowadził z baszami tureckimi rokowania w sprawie ustalenia granicy między Bośnią a Chorwacją. Po śmierci Zapolyi, kiedy na Węgrzech zanosiło się na wznowienie wojny domowej, Ł., będący zwolennikiem zyskania tego kraju przez Habsburgów w porozumieniu z sułtanem, został wydelegowany z Wiednia w ostatnią swą podróż do Konstantynopola. Przybył tam 31 X, ale po nadejściu wieści o rozpoczęciu działań wojennych na Węgrzech został już 8 XI aresztowany i interwencji dyplomacji francuskiej zawdzięczał w dużym stopniu pozostanie przy życiu. Więziony, a potem wieziony na Węgry za armią sułtańską, przeżywał Ł. ciężkie chwile, a 15 VII 1541 miał w Sofii krwotok (był podobno chory na gruźlicę). Uwolniony we wrześniu pod warunkiem zerwania więzów z Habsburgami, zdał im w październiku w Linzu sprawę z poselstwa.
Listopad spędził Ł., chory, w Kieżmarku, grudzień zaś w Krakowie, gdzie też zmarł 22 XII 1541, a w r. 1542 został pochowany w kaplicy Rytwiańskich (Kurozwęckich) w katedrze wawelskiej. Przed śmiercią przekazał w tajemnicy arcbpowi P. Gamratowi informację o szykującym się ataku tureckim na środkową Europę. Umarł oficjalnie jako katolik, ale już w pierwszej połowie lat trzydziestych uchodził w Polsce i na Węgrzech za człowieka wolnomyślnego bądź też za kryptoluteranina. Na Spiszu wsławił się jako jeden z największych grabieżców duchowieństwa i wziął udział w sekularyzowaniu kilku klasztorów. Opiekował się ponadto przez 10 lat zwolennikiem radykalnej reformacji Jerzym Leudischerem, a nawet usiłował go postawić na czele Kościoła na Spiszu. Wobec zwalczanych przez lewoczan i Kmitę anabaptystów był Ł. tolerancyjny, a z jego opieką łączą się również początki słynnego później ewangelickiego gimnazjum kieżmarskiego.
Człowiek pełen energii i pomysłów (marzył podobno o jakiejś koronie królewskiej), zdolny dyplomata, sługa wielu panów (chwalił się nawet pobieraniem pieniędzy od królów francuskiego i duńskiego), bogaty w fortele partyzant, służalczy kondotier zabiegający o pieniądze i sławę, ale także chwilami rycerski i wyniosły możnowładca, zwracał Ł. uwagę współczesnych i historyków. Współcześni Polacy uważali go często za rodzimego Ulissesa, inni zaś – za Katylinę. Niektórzy historycy widzieli w jego postępowaniu precedens przyszłej samowoli «królewiąt», inni uznawali Ł-ego za przywódcę stronnictwa narodowego, który zszedł na «boczny tor». Wszyscy mieli trochę racji, prócz chyba tylko tych współczesnych Ł-emu, którzy upatrywali w nim wybitnego wodza. Sam Ł. miał łatwość pisania i pozostawił sporo pism w języku łacińskim i wyjątkowo niemieckim. O jego pismach i mapach wojskowych oraz o Apologii posłanej królowi Janowi pozostały jedynie wzmianki, zachowały się natomiast diariusze poselstw tureckich 1527/8 (kilkakrotnie drukowane) i 1540/1 (wydane przez A. Gévaya) oraz liczne, w dużym stopniu własnoręczne, listy. Są to źródła bardzo ciekawe i przynoszące informacje o tym, co się działo od Indii do Skandynawii, wymagają jednak dużo krytycyzmu, gdyż znane było samochwalstwo Ł-ego, a także to, że w listach swych zamieszczał sporo fikcji (np. fałszywe miejsca ich pisania).
Małżonka Ł-ego Anna, która pomagała mu walnie w zarządzie dóbr małopolskich, a potem spiskich oraz w operacjach majątkowych, zmarła w Kieżmarku w lutym 1542. W dzieciństwie zmarł syn Hieronim oraz córka nieznanego imienia; dłużej z dzieci żyli: Jadwiga, żona Andrzeja Ciołka, Barbara, żona woj. brzesko-litewskiego Gabriela Hornostaja (zob.), oraz Olbracht (zob.).
Autentycznego portretu Ł-ego brak, występuje on jako jedna z postaci w obrazie J. Matejki „Hołd pruski” (Muz. Narod. w Kr.), por. M. Szukiewicz, Objaśnienia obrazów i głównych postaci teki arcydzieł mistrza Jana Matejki, Kr. (1939) s. 42; – Nagy I., Magyarország családai…, Pest 1860 VII 30; Czaplewski, Senatorowie Prus Król.; Sprievodca po výstavke listín župného muzea v Bardiove, Bardiov 1926 s. 47; – Bartel O., Jan Łaski, W. 1955 I; Bruckner G., A reformáczió és ellenreformáczió a Szepességen (1520–1745), Budapest 1922; Bucholtz F. B., Geschichte der Regierung Ferdinands I, Wien 1831–8 V 162, IX; Bystroń J. S., Polacy w Ziemi Świętej, Syrii i Egipcie, Kr. 1930; Fessier I. A., Geschichte von Ungarn, Leipzig 1874 III 420, 427, 430–1, 437, 445, 447, 460, 469–70, 476, 483, 490, 492–3, 507, 515; Gacki J., Benedyktyński klasztor Świętego Krzyża na Łysej Górze, W. 1873 s. 86, 239; Genersich Ch., Merkwürdigkeiten der Königlichen Freystadt Késmark in Oberungarn…, Kaschau–Leutschau 1804 I 230 i in.; Hirschberg A., H. Ł., Lw. 1888; Hóman B., Szekfü G., Magyar történet, Budapest (b. r.) IV; Jorga N., Geschichte des Osmanischen Reiches, Gotha 1909 II 405–8; Katona S., Historia critica regum Hungariae, Buda 1793 S. IV t. I (ogólnego zb. t. XX); Közlemények Szepes Vérmegye Múltjából, Löcse 1911 III z. 1 s. 35–41; Pajewski J., Węgierska polityka Polski w połowie XVI wieku, Kr. 1932; Pociecha W., Królowa Bona (1494–1557), P. 1949–58 II, IV; Radziszewska J., Komisje graniczne polsko-węgierskie od strony Spisza w XV wieku, w: Mediaevalia, W. 1960 s. 383–5; Vencko J., Dejiny štiavnického opátstva na Spiši, Ružomberok 1927; Wojciechowski Z., Zygmunt Stary, W. 1946; Wyczański A., Francja wobec państw jagiellońskich w latach 1515–1529, Wr. 1954; Zivier E., Neuere Geschichte Polens, Gotha 1915 I; – Acta Tom., IV–XVII; Adparatus ad historiam Hungariae…, Ed. M. Bel, Posonii 1735 I 159–89 (diariusz Ł-ego 1527/8); Analecta Scepusii…, Ed. K. Wagner, Viennae, Posonii et Cassoviae 1773–8 I–IV; Bethlen W., Historia de rebus Transsylvanicis…, Cibinii 1782 I 216–21; Bielski, Kronika, II 1063, 1065–7, 1069, 1080–1, 1084–5, 1087–9; Documente privitóre la istoria românilor, Ed. E. Hurmuzaki, Bucureşti 1891 II cz. 1 s. 38–67 (ostatnie wydanie diariusza z 1527/8), 118–9, 168, 176–83, 190–2, 204–7, 209, 214–5, 217–8, 220–2; Egyháztörténelmi emlékek a magyarországi hitujitás korából, Ed. V. Bunyitay etc., Budapest 1904–9 II–IV; Erasmus, Opus epistolarum, Ed. P. S. Allen, Oxford 1906–58 IV–VI; Fontes rerum Transylvanicarum, Ed. A. Veress, Budapest 1914 IV; Korespondencja Erazma z Rottedamu z Polakami, Wyd. M. Cytowska, W. 1965; Mater. do dziej. piśmiennictwa pol., I; Matricularum summ., IV; Modrzewski Frycz A., Opera omnia, W. 1953–4 I–II; Mon. Hung., S. I t. I 97–112, 130–1, 163–7, 268–71, 287–9, t. V 106–10, S. II t. I 296–7, 299, 304, 307, 313, 316–8, 324–6, 341–5, S. III t. II 83, 94; Pannoniae luctus…, Cracoviae 1544 k. B3 r.–B4 r.; Quellen zur bayerischen und deutschen Geschiente, Hrsg. v. K. A. Muffat, München 1857 IV; Supplementum analectorum terrae Scepusiensis, Ed. M. Schmauk, Szepesváraljae 1889 II 344, 349–57; Trzecieski A., Carmina, Wr. 1958; Urkunden u. Actenstücke zur Geschichte der Verhältnisse zwischen Österreich, Ungern und der Pforte im XVI und XVII Jahrhunderte, Hrsg. v. A. Gévay, Wien 1842 III cz. 2 i 3; Wiersze zbieranej drużyny, Wyd. A. Brückner, „Bibl. Warsz.” 1893 t. 4 s. 410–3; – „Reform. w Pol.” R. 2: 1922, R. 4: 1926; – AGAD: Metryka Kor., t. 36 k. 290–291, t. 66 k. 47–50, Libri legationum, t. 6 k. 123–143, t. 8 k. 32–33, 47–48, 52, 182, 270–271; Arch. Kurii Metrop. w Kr.: Acta Episcopalia, t. 13 k. 17v., t. 18 k. 28; Arch. miejskie w Preszowie: fond Magistratu nr 2354, 2496, 2503, 2775, 2780, 3008; Arch. Państw. w Kr.: Terrestria Cracoviensia, t. 29 s. 161–166, 172–173, 177–178, 209–211, t. 30 s. 315–318, 346–348, 351–353, 361–365, 380–383, 420, 423, 468–470, 474–478, t. 190 s. 95, 137, 147–149, 172–173, 862–863; Arch. powiatowe w Popradzie z siedzibą w Starej Lubowli; Zespół M. Kežmarok, list papierowy 110; B. Czart.: rkp. nr 54 k. 379–380, nr 277 s. 84–89, 363–364, 366, 373; B. Jag.: rkp. nr 6559 k. 78–80, nr 6560 s. 52, 672–673, 728–730, akc. 173/59 (W. Pociecha, Królowa Bona, t. V); Štátny slovenský ústredný archív w Bratysławie: Originalne protokoly kapituly spišské II k. 10–11; Zakł. Dok. IH PAN w Kr.: Kartoteka Komitetu Źródeł do Dziejów Życia Umysłowego Polski, Prussica, t. 1, 11–16; – Główny zasób rękopiśmiennych źródeł do politycznej działalności Ł-ego znajduje się w Haus-, Hof- und Staatsarchiv w Wiedniu.
Wacław Urban